poniedziałek, 6 stycznia 2014
TRZEJ KRÓLOWIE!
I Trzej Królowie, i Trzej Królowie
od wschodu przybyli
I dary Panu, i dary Panu
kosztowne złożyli.
Chrystus się rodzi,
nas oswobodzi,
Anieli grają,
króle witają,
pasterze śpiewają,
bydlęta klękają,
cuda, cuda ogłaszają
Do tej pory nie było okazji (czytaj: czasu!) żeby pokazać Wam naszą szopkę.
To nasze wspólne, rodzinne dzieło!
Spędziliśmy nad nią jedną z adwentowych sobót i była to fantastyczna sobota!
Kilka korków po winie, drewniane korale, filc, szpilki, wata i mazaki, a taka wielka radość! ;D
ach!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Super:))))A już miałam pytać skąd te drewniane ludziki:P
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo oryginalne te "szopkowe" postacie!!
OdpowiedzUsuńdzięki ;)
UsuńPrzepiękna!! Jestem zachwycona.. i że rodzinnie robiona to już w ogóle!
OdpowiedzUsuń;)
UsuńAniołki na sprężynkach:)))
OdpowiedzUsuńRodzina na początku protestowała, ale się uparłam i fajnie wyszły ;)
UsuńPiękna! Znając niecierpliwość mojego dziecka my musielibyśmy zrobić ją w jedną sobotę. Pozdrawiam i gratuluję pomysłów!
OdpowiedzUsuńDacie radę!
Usuńcudowna szopka !! Aniołki na sprężynkach są genialne :)
OdpowiedzUsuńdzięki ;)
UsuńO proszę, ludki z korków to świetny pomysł. Tylko trzeba będzie poczekać do końca ciąży i karmienia, żeby skompletować korki ;)
OdpowiedzUsuńZa mnie kompletował mąż, bo ja wiecznie albo karmię albo w ciąży jestem ;)
UsuńŚliczna, jestem pod wrażeniem
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła ta szopka. Najprostsze rozwiązania są czasem najbardziej efektowne.
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe...i klimatyczne w swojej prostocie. Takie dekoracje lubię najbardziej:).
OdpowiedzUsuńSwietny pomysl i wykonanie. Usmialam sie z tego aniola hahaha :) Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńMi się marzy szydelkowa, więc poszlam na latwizne i w tym roku stanela u nas kupna z tigera. W przyszlym roku zaczne razem z reklamą cocacoli to moze sie uda, a tamta posłuży do odgrywania scenek Jankowi. Wasza cudna. Jeszcze fajna mozna by bylo zrobic z takich skandynawskich klamerek do bielizny. Pozdrawiam sersecznie
OdpowiedzUsuńMi się marzy szydelkowa, więc poszlam na latwizne i w tym roku stanela u nas kupna z tigera. W przyszlym roku zaczne razem z reklamą cocacoli to moze sie uda, a tamta posłuży do odgrywania scenek Jankowi. Wasza cudna. Jeszcze fajna mozna by bylo zrobic z takich skandynawskich klamerek do bielizny. Pozdrawiam sersecznie
OdpowiedzUsuń