wtorek, 10 czerwca 2014
TRZECIE URODZINY.
Moja blond piękność zwana Ewulą skończyła wczoraj TRZY lata.
W tym roku po raz pierwszy zaprosiła na swoje urodziny koleżanki z przedszkola. Musiałam więc się specjalnie przyłożyć do tej imprezy.
Poniżej znajdziecie 5 kroków, które zrobiłam by uszczęśliwić moje dziecko i Jej gości.
5 KROKÓW do udanej imprezy urodzinowej Trzylatki!
KROK 1
Lista Gości.
E to typ baaaardzo towarzyski.
Najchętniej zaprosiłaby pół przedszkola łącznie z "paniami".
Musiałam więc Jej delikatnie wytłumaczyć, że nie da się zaprosić wszystkich.
Sama jednak decydowała, które koleżanki mają przyjść na przyjęcie.
KROK 2
Zaproszenia.
Choćby były najprostsze. Choćbyśmy je zrobiły "na kolanie" i "w ostatniej chwili" to po prostu muszą być.
Mój sposób na szybkie zaproszenie to wydruk komputerowy + kolorowy kartonik + taśma washi.
Super jeśli dzieciaki biorą udział w przygotowaniu zaproszeń. Koślawe literki czy maleńki obrazek to zawsze miły akcent. Niestety tym razem robiłam je w nocy*, gdy wszystkie już spały. Szkoda, że nasi goście nie mogli się przekonać jak cudnie E rysuje zwierzaki.
* widać, że nie tylko zaproszenia, ale i zdjęcia robione były nocą... Sorrryyy.
KROK 3
Tort.
Najlepiej z jadalną maskotką ;) Nie ma to jak odgryźć nóżkę Peppy świni - jak nazywa ją Ewa.
Świnię lepiła matka przez pół czwartku, z własnoręcznie przyrządzonej masy cukrowej*.
* że nóżki odpadają? Phi! Grunt, że głowa jest na swoim miejscu!
KROK 4
Domowe jedzenie.
Ewentualnie jedzenie wyglądające i smakujące jak domowe ;).
Słodycze. Deserki. Przegryzki. Wiadomo!
Mój tegoroczny patent na urodzinowy deser to pokruszone biszkopty + krem z bitej śmietany i mascarpone + mus truskawkowy. Do tego plastikowa łyżeczka przyklejona kolorową taśmą.
Podejrzane na Pinterest, gdzie na mojej tablicy w zakładce o nazwie PARTY - KLIK! znajdziecie więcej inspiracji słodyczowo- urodzinowych.
KROK 5
Pomysł na zabawę!
Trzylatkom warto podrzucić temat/motyw przewodni wspólnej zabawy.
Ja postanowiłam zorganizować im "szpital pluszowego misia".
Potrzebne były:
- łóżko szpitalne
- dzielny pacjent
- maseczki ochronne 10szt. 5,50zł
- opaska dziana zwana bandażem 10szt. 3zł
- kolorowe plastry 50szt. 4,99zł KLIK!
- strzykawka 10ml 10szt. 2,25zł
- stetoskop, termometr etc. z zestawu małego lekarza
- karteczki i długopis do wypisywania recept
Efekt? 10 dziewczyn bawi się przez godzinę za 15,74zł !!!
Choć w sumie wystarczyło dać im 40 bandaży i też byłoby ok!
Podsumowując.
Dziewczyny bawiły się świetnie. Ofiar nie było. Bandaże sprząta się bardzo szybko i przyjemnie, a co najważniejsze nie zostawiają czarnych plam na ścianach (tak takie imprezy też już w naszym domu były ;).
Goście nie wyszli głodni. Przynieśli cudne prezenty. Ewa z uśmiechem na ustach wkroczyła w CZWARTY rok życia!
Pozdrawiam,
ach!
P.S. Przed chwilą wyliczyłam, że nie było mnie na blogu przez 6 tygodni!
Obiecuję pojawiać się częściej. Tak często jak to tylko będzie możliwe he he.
Nie zapominajcie o FB i INSTAGRAMie. Tam też bywam ;)
Ściskam, a.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
rewela!
OdpowiedzUsuńDzięki! Miło, że do mnie zajrzalas. Zapraszam częściej ;-)
UsuńSto lat dla jubitalki. Świetnie Ci to wyszło.
OdpowiedzUsuńPrzekażę. Dziękuję.
UsuńSto lat dla pannica, świetne przyjęcie dobrze, że goście dopisali :)
OdpowiedzUsuństo lat! pieknie wszystko przygotowane:)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo
Usuńsamych słodyczy :) świetnie wszystko wygląda
OdpowiedzUsuńdziękujemy :-D
UsuńTrzy latka, piękny wiek :) Sto lat życzę !
OdpowiedzUsuńZabawa widać świetna. Peppa ulepiona przez mamę musiała smakować przepysznie :)
wyszła nie najgorzej, fakt ;-) masa cukrowa potrzebuje dużo cytryny i wtedy nie jest zbyt słodka. dzięki jeszcze raz za Twój wkład w imprezkę ;-)
UsuńU Nas trzy latka w sierpniu, a potem zaraz dwa we wrzesniu :). Spojrze na deserki , ale ten z musem wyglada bardzo apetycznie.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla Solenizantki!
Dzięki. przekażę.
UsuńPięknie Ach! I ta peppa! :) Uwielbiam lepianki (zrobiłam nie tak dawno męża piłkarza i serio wyszedł jak prawdziwy ;), ale zwykle idę na łatwiznę i wykrawam kształty na płasko, od razu na tort. Nie, no masy plastycznej sama bym nie zrobiła. Szpital miśka cudny, kradnę pomysł :) I to to z truskawkowym musem, mniam! Buziaki
OdpowiedzUsuńkradnij! po to wrzucam ;-) a masę plastyczną ulepisz sama. wrzucę przepis przy kolejnych urodzinach ;-)
Usuńjestem absolutnie zachwycona imprezą! A pomysł na szpital dla misia - genialny!
OdpowiedzUsuńDzięki Basiu!
OdpowiedzUsuńJaki macie piękny kredens :)
OdpowiedzUsuńDzięki A. Taki tam oczyszczony "składak".
Usuń100 lat dla jubilatki ! Moja siostrzenica w lipcu też skończy 3 latka i tez uwielbia Peppkę ;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Dzięki. Może więc też się skusisz na cukrową Peppę? To naprawdę nie trudne!
UsuńSto lat! Świnka ma łeb na karku... względnie miała, bo już tam pewnie nie siedzi ;)
OdpowiedzUsuńPieknie wszystko zorganizowalas. Tylko pozazdroscic pomyslowosci.
OdpowiedzUsuń