Minął już tydzień odkąd wróciliśmy z wakacji.
Czas zaplanować resztę lata!
Dziś porcja postanowień na lipiec.
15 RZECZY, KTÓRE ZROBIĘ W LIPCU.
1. BĘDĘ CIESZYĆ SIĘ LATEM I SWOJĄ RODZINĄ!
2. ZAŁOŻĘ WRESZCIE PROFIL NA FB DLA ACH! BLOGA.
3. POPRACUJĘ NAD NOWĄ BLOGOWĄ SERIĄ, KTÓRA CHODZI MI PO GŁOWIE OD JAKIEGOŚ CZASU.
4. OPRACUJĘ 3 NOWE PROJEKTY DIY.
5. WSPÓLNIE Z MNIEJSZĄ POPRACUJEMY NAD „TRENINGIEM NOCNIKOWYM” (Oj będzie się działo!)
6. PRZYGOTUJĘ NOWY SYSTEM „PLUSÓW I MINUSÓW” DLA MAŁEJ.
7. PRZYGOTUJĘ PYSZNĄ KOLACJĘ I ZJEMY JĄ Z M W WIECZORNYM OGRODZIE. (Przy okazji opracuję strategię - jak się pozbyć komarów!)
8. WYJADĘ DO RODZICÓW, A TAM OPOWIEM DZIEWCZYNOM O SWOIM DZIECIŃSTWIE I POKAŻĘ IM MIEJSCA, W KTÓRYCH LUBIŁAM SIĘ BAWIĆ.
9. SPOTKAM SIĘ Z DAWNO NIEWIDZIANYMI PRZYJACIÓŁKAMI (E i B to też zadanie dla Was!!!).
10. ZAPROSZĘ ZNAJOMYCH NA PIKNIK W OGRODZIE.
11. ODWIEDZĘ DENTYSTĘ.
12. ZROBIĘ PORZĄDEK W LEKARSTWACH (żeby zdążyć przed jesiennymi epidemiami, brrrrr…)
13. POWIĘKSZĘ SWOJĄ ŚLUBNĄ OBRĄCZKĘ (powinnam to zrobić już dawno!).
14. ZMODYFIKUJĘ SWOJĄ DIETĘ! ZASTANOWIĘ SIĘ 3 RAZY ZANIM COŚ ZJEM!
15. NAUCZĘ SIĘ PRZYRZĄDZANIA 3 NOWYCH POTRAW, W KTÓRYCH WYKORZYSTAM WARZYWA I OWOCE Z NASZEGO OGRODU.
Ja zrobiłam powyższą listę zainspirowana TYM POSTEM na blogu Uli.
A Wy? Pokusicie się o zrobienie podobnej?
Ach!
ja nie lubię planować, jakoś tak samo mnie codzienność napędza, że dzień w dzień są nowe wyzwania. Jak będziesz ACH! już na FB to mnie koniecznie polub ;D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU mnie od jakiegoś czasu bez planowania nic się nie dzieje. Za dużo mam różnych aktywności i zwyczajnie się w nich gubię bez zrobienia listy ;)
UsuńNa fb już Cię polubiłam ;)
ach!
na lipiec to już się nie skuszę, ale o sierpniu chętnie pomyślę :) powodzenia!
OdpowiedzUsuńPS punkt 13 powinien być i u mnie :)
W takim razie dam znać jak punkt 13 przebiegał w moim wykonaniu ;) Trochę się boję o grawer w środku ;( ach!
UsuńU mnie terminarz na lato 2013 zapchany po brzegi. Ale nr 7 muszę wcisnąć u siebie.
OdpowiedzUsuńhttp://zielonyzagonek.pl/naturalny-spray-na-komary/
OdpowiedzUsuńKoleżanka próbowała i mówi, że działa :)
Jak już opracujesz sposób na komary, podziel się koniecznie! Ja próbowałam ze świeczkami i spiralami i niestety działają najwyżej w 50%, tzn. zmniejszają natężenie, ale go nie eliminują.
OdpowiedzUsuńAd.punktu 13 - obrączkę z niejakim trudem zdarłam jakieś dwa miechy temu, ślad mam do tej pory. Na razie nie powiększam, tylko chudnę. Idzie mi trochę powoli, ale waga już drgnęła:))
Ach! To od ciebie broszkę miała KrólEwa z 'o tym że...'. Ładnie tu u Ciebie:-). Fajny pomysł, aleja jestem za mało systematyczna na takie listy;-). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńudanego lipca :)
OdpowiedzUsuńto bardzo dobry pomysł z taką listą!
OdpowiedzUsuńpochwal się potem, czy zrezlizowane wszystko, jestem ciekawa, czy to działa mobilizująco :)
Usuń