sobota, 16 czerwca 2012
Przepis na... stuningowane muffiny.
Dzisiaj w przedszkolu Małej wielkie święto! Piknik rodzinny, przedstawienia dzieci dla rodziców i rodziców dla dzieci, dyplomy, tańce, hulanki i śpiewy. Upiekłam z tej okazji muffiny kokosowe i żeby je nieco urozmaicić wetknęłam w nie szybkie chorągiewki na wykałaczkach. Chorągiewki zrobiłam ze znalezionej w garażu taśmy izolacyjnej, przypuszczam że do kupienia w każdym markecie budowlanym.
Sprawa z chorągiewkami jest tak nieskomplikowana, że zdjęcia poniżej powinny wyjaśnić wszystko. Enjoy! Pozdrawiam, ach!
P.S. Gdyby ktoś miał ochotę zrobić w domu muffinki kokosowe z cytrynową nutą, służę przepisem ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ach jak się cieszę, że tu jesteś! Wielkie dzięki za komentarz ;D