Niedługo sierpień i czas suszenia pomidorów. Tradycyjnie suszy się je w słońcu, chowając do domu jedynie przed nocą i deszczem. Ja musiałam zadowolić się domowym piekarnikiem, ale i tak wyszły pyszne ;)
Przypraw celowo nie określam, bo każdy może je zrobić "po swojemu". Świetnie komponują się z czosnkiem, bazylią, oregano, pietruszką czy kaparami.
Pozdrawiam,
ach!
Ostanio jadłam pastę z suszonych pomidorów, to było moje pierwsze spotkanie organoleptyczne z pomidorem w tej postaci. I mi smakowały. I kto wie, czy nie zrobię takiego słoiczka na próbę.
OdpowiedzUsuńZrób koniecznie. Są pyszne np. z kawałkiem mozarelli na ciabatcie ;)
UsuńMoje ukochane smaki.... cydr, suszone pomiory.... zrób jeszcze szynkę parmeńską, a Cię ozłocę :)
OdpowiedzUsuńNa szynkę parmeńską się raczej nie porwę, bo to poważna sprawa, ale cieszę się że mamy podobne gusta kulinarne ;)
Usuń