Witajcie kochani,
Mam nadzieję, że nadal tu jesteście choć nie rozpieszczam Was ostatnio ciekawymi postami.
Dziś odcinek z serii „W poniedziałek… lubię to!”.
Ostatni tydzień był dla mnie wyjątkowo ciężki. Powrót do rzeczywistości przedszkolno- domowo- zawodowej po prawie 3tygodniowych wakacjach w ukochanej Italii okazał się być trudniejszy niż myślałam. Przedszkole domagało się wyprawki, dzieć zapomniał już jak się wstaje o 6:30 rano, sterty prania po wakacjach straszyły w kącie, a zaczęte przed wakacjami sprawy zawodowe domagały się natychmiastowego zainteresowania.
Żeby tego było mało, ukochana MAMA atakowała mnie telefonami w sprawie zaproszeń urodzinowych dla ukochanego TATY. Ukochanym rodzicom oczywiście się nie odmawia więc każdą wolną chwilę ostatniego tygodnia spędziłam przy produkcji zaproszeń.
Ale o tym innym razem…
O zaproszeniach wspomniałam, ponieważ podczas ich wysyłania wpadły mi w ręce cudne znaczki rodzimej produkcji. Filatelistą nigdy nie byłam, ale za to uwielbiam LITERY więc nie mogłam przejść obok nich obojętnie.
Mój faworyt to B jak Pan Bałwan ;).
Na stronie POCZTY POLSKIEJ znalałam więcej przecudnej urody znaczków.
W głowie mam teraz tylko jedno pytanie: Dlaczego nie możemy ich używać na co dzień? Czy Wam też znudziły się znaczki z serii Miasta Polskie?
Pozdrawiam jesiennie,
Ach!
Ale super znaczki!! Balwan rewelacja! :) A i te zaproszenia bardzo mnie zaintrygowaly... No ja jestem i czytam dalej :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki kochana! Wiedziałam, że zawsze można na Ciebie liczyć ;) ach!
Usuńja myślę, że można używać
OdpowiedzUsuńale mało kto takie sprzeda :/ niestety
Piękne te znaczki wynalazłaś! Właśnie ciekawe dlaczego ich nie widać na listach :)
OdpowiedzUsuńZnaczki przepiękne ;) szkoda, że nie można ich tak komuś nakleić na list bo jakieś smęty tylko są ;/
OdpowiedzUsuńWspaniałe. Życzę łagodnego wejścia w jesienne powinności :)
OdpowiedzUsuńMi znaczki z miastami znudziły się kompletnie. Już nawet nie przyglądam się znaczkom na przesyłkach. Jakby były takie piękne jak u Ciebie to chyba znowu zaczęłabym je zbierać. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZ takimi znaczkami aż się chce pisać listy! Mam w rodzinnym domu jakieś klasery ze znaczkami.Może znów zacznę zbierać???
OdpowiedzUsuńależ można! cała moja kolekcja "zużytych" alfabetowych znaczków jest z kopert, które osobiście odebrałam. a i sporo ich wysłałam.
OdpowiedzUsuńmożna ładne znaczki kupować na stronie poczty, można i w niektórych placówkach, choć czasem trzeba o nie zapytać, bo są jakoś ukryte :)
i życzę miłego weekendu współuzależnionej już (jak sądzę ;) ) od alfabetu Tobie :D
a co ze znaczkami zrobiłam można zobaczyć tu: http://kropkinadi.blogspot.com/2011/08/wac-6iii-album-nayanki.html, tu: http://kropkinadi.blogspot.com/2011/03/janio.html i tu: http://kropkinadi.blogspot.com/2010/12/prezenten.html