Naładowałam akumulatory.
Odpalam silniki.
Było cudownie!
10 słonecznych dni nad polskim morzem na 12 dni pobytu to jak dotąd nasz sukces ;D.
Dziewczyny nacieszyły się plażą i słońcem.
Najedliśmy się lodów i ryb morskich ( w tym naszych ulubionych turbotów!).
W 2 (!) pochmurne dni spacerowaliśmy wzdłuż brzegu, zbieraliśmy kamyki i muszle, a kiedy padał deszcz pluskaliśmy się w cieplutkim basenie.
Znalazłam też chwilę dla niezłej architektury połączonej z genialną sztuką.
A najważniejsze, że byliśmy tam RAZEM i mogliśmy się cieszyć sobą nawzajem!
Po powrocie do domu otworzył się przed nami kolejny etap wakacji, a w nim między innymi zbiory w naszym przydomowym ogródku ;) Mniam!
Pozdrawiam,
Ach!
P.S. Śledzicie już mojego bloga na bloglovin?

Cudnie!! 10 dni slonca! Zazdrosc to okropna rzecz, no ale nie moge... Spragniona jestem polskiego morza, wakacji wogole! Pozdrawiam znad tezy :(
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam. Ty wkrótce będziesz miała dr przed nazwiskiem, a ja wciąż pozostanę matką-magistrem ;)
UsuńSłońca, morza i wakacji też Ci jednak życzę ;)
ach!
To fantastyczny wynik jak na polskie morze :) pozdrowienia
OdpowiedzUsuńPrawda? ;D
Usuńsuper, kocham polskie morze:)
OdpowiedzUsuń12 dni! nigdy tyle nie byłam na urlopie! :D i te 10 dni pogody - cudownie! również nie narzekam - na 5 dni nad morzem, 4 były bardzo słoneczne :)) uściski!
OdpowiedzUsuńDwa tygodnie to minimum :) Kiedyś czekałam, że optymalną długością urlopu są TRZY tygodnie. W pierwszym zapominamy o pracy i codziennych obowiązkach, w drugim odkrywamy nasze pasje i potrzeby, a w trzecim mamy czas na ich realizację ;).
UsuńMój M dopiero w drugim tygodniu odłożył komórkę, a w pierwszym miał nawet pomysł żeby wrócić na dwa dni do Warszawy, więc.... ;D
dobrze jest tak wypocząć...wspaniałe zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńOj tak... dzięki ;)
Usuńuwielbiam Bałtyk - zwłaszcza, gdy jest taki łaskawy:) Klimatyczne zdjęcia, sama bym spakowała rodzinkę i pędziła tam czym prędzej, tylko trochę mnie przeraża ta podróż z samego południa pl.
OdpowiedzUsuńMy pokonaliśmy prawie 600km z dwójką maluchów! Da się ;) Polecam! ach!
Usuń