Ależ mnie wzięło...
Na szycie, na porządki w szyciowych przyborach, na nowe projekty...
Szkoda, że brzuch "trochę" przeszkadza, bo inaczej szyłabym od rana do wieczora ;)
Skoro jednak zasiadam do maszyny przynajmniej na godzinę, dwie dziennie postanowiłam uszyć dawno już zaplananowaną rzecz.
Oto:
PODUSZKA NA SZPILKI mocowana do maszyny do szycia!
Ze szpilkami zawsze miałam kłopot. Skąd je brać? Gdzie odłożyć? W jaki sposób przypilnować żeby żadna (!) nie wylądowała na podłodze, a następnie nie wbiła się w słodkie stópki moich dziewczynek! Brrrr!
A taka poduszka rozwiązuje wszystkie powyższe problemy!
Polecam!
Fajny pomysł z poduszka:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;-)
dzięki ;)
Usuńsuperancka ta podusia! :d
OdpowiedzUsuńuściski
Rewelacja...muszę sobie taką uszyć i kupić szpilki....bo mam ich jak na lekarstwo:(
OdpowiedzUsuńpolecam!
UsuńŚwietny pomysł z tą poduszką ;) Muszę coś takiego sobie ogarnąć, bo zawsze szpilki mi się walają po całym stole :(
OdpowiedzUsuńZnaleziony na niezastąpionym Pinterest ;)
UsuńFajna, fajna. A nie jest to przypadkiem ten Singer z Lidla? Jak Ci się sprawuje?
OdpowiedzUsuńNiestety nie. Kupiłam go 3 lata temu przez internet. Póki co sprawuje się ok ;) ach!
Usuń