Prawda jest taka, że czasu starcza mi jedynie na rzeczy NIE-ZBĘD-NE!
I taką właśnie rzecz postanowiłam zrobić dla Najmniejszej.
Przedstawiam Wam - ZAPINKĘ DO SMOKA – przyjaciela każdej roztrzepanej Matki!
Do zrobienia takiej ZAPINKI wystarczy kawałek kolorowej tasiemki, "element chwytający" i "element mocujący smok" ;)
Tasiemkę przeszyłam z dwóch stron (bardzo niedbale, bo w pościechu ;)), tworząc w ten sposób miejsca mocowania "elementu chwytającego" i "elementu mocującego".
„Elementem chwytającym” została tzw. "żabka" zdjęta z karnisza, a "elementem mocującym smok" kółko do spinania albumów.
Teraz już się nam smok nie zgubi ;)
Ach!
P.S. Jeśli nie macie w domu kółek do spinania albumów, możecie użyć fragmentu starego breloka lub zwykłej gumki do włosów.
matka sobie poradziła :) i to bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńhehe... dzięki ;)
UsuńNa pewno kiedyś skorzystam z tego pomysłu;)
OdpowiedzUsuńpolecam ;)
Usuńgenialne!:)
OdpowiedzUsuń