źródło |
Na początku wszystko było na NIE:
- Pan Mąż pracował od 10.00-17.00 więc na głowie miałam całą Trójkę,
- nastąpiło załamanie pogody i „lało jak z cebra”,
- znalezienie miejsca parkingowego w pobliżu Braci Jabłkowskich zajęło mi 40 min. (osoby z poza Warszawy proszone są o ostrożność podczas przyswajania tej informacji - grozi zawałem!)
Ale poza tym:
+ dzieciaki wstały w niezłych humorach,
+ miałyśmy zarezerwowane miejsca na warsztatach z Agatą Królak i Joanną Gusztą (uwaga! zrobiłam to z dwutygodniowym wyprzedzeniem),
+ dawno nie męczyłam swoimi dziećmi szwagra i Jego dziewczyny, więc poprosiłam ich o pomoc, a dzięki temu „wyrzuciłam” Helę i Ewę przed Domem Towarowym (stojąc na awaryjnych), a z Manią pognałam szukać miejsca parkingowego.
Ostatecznie dotarłyśmy więc w ostatnią sobotę na Festiwal Książki Dziecięcej Tere-Fere w Domu Towarowym Braci Jabłkowskich. Sam Festiwal zaczął się dzień wcześniej i trwał do niedzieli, a w ciągu tych trzech dni czekało na dzieci mnóstwo atrakcji związanych z książkami.
Były spotkania z autorami, warsztaty plastyczne, głośne czytanie, kiermasz książek, a nawet pokaz filmów (ale to już w kinie Luna).
Klimat jak na Targach Książki w Pałacu Kultury tyle że w mniejszej skali i obejmujący jedynie literaturę dziecięcą.
źródło |
Spędziłyśmy na Festiwalu połowę soboty więc nie widziałyśmy wszystkiego, ale i tak uważam, że było warto, ponieważ:
+ wystawcy byli naprawdę dobrzy, wyselekcjonowani, ze świetnymi książkami dla dzieci,
+ zorganizowano szereg ciekawych warsztatów dla maluchów w każdym wieku,
+ książki można było kupić z rabatem,
+ można też było spokojnie porozmawiać (spokojnie! z trójką dzieci przy nodze! phi!) z każdym z wystawców, a więc nie tylko przejrzeć i podotykać jak w księgarni czy bibliotece, ale też pogadać o historii powstawania książki, podzielić się własną opinią na jej temat, dowiedzieć się kto zilustruje kolejne pozycje i co nowego pojawi się już wkrótce...
źródło |
A teraz moja MEGA PIĄTKA, na którą zwróciłam szczególną uwagę.
WYTWÓRNIK – czyli przygoda z projektowaniem wnętrz dla maluchów. „Wytwórnikowi” należy się oddzielny wpis na blog-u i taki też wkrótce się pojawi.
wyd. Wytwórnia
źródło |
W NASZYM DOMU JEST… - czyli liczymy wszystko co się da PLUS intensywne-pozytywne ilustracje.
wyd. Wytwórnia
źródło |
JA, KLARA I ZWIERZAKI – czyli kontynuacja przygód zwariowanego rodzeństwa, uwielbianego przez moje dziewczyny. Wydana też na audiobook-u.
wyd. Tatarak
źródło |
BIEDRONKA – czyli poznajemy pory dnia i obsługę zegara z Eric-iem Carle. Już wkrótce! (macałam spod lady – świetnie się zapowiada!)
wyd. Tatarak
źródło |
ZESZYT DO ZABAW – LOKOMOTYWA – czyli coś więcej niż kolorowanko- zgadywanko- rozwijanka, otwierająca serię trzech zeszytów. Świetnie wydany, w twardej okładce.
wyd. Papierówka
źródło |
Podsumowując: Czekam na kolejne edycje Festiwalu!
ach!
Szkoda, że u nas czegoś takiego nie ma, musimy zadowolić się tylko czytaniem w bibliotece...
OdpowiedzUsuńBiblioteka też jest fajna ;-) To miejsce magiczne dla dzieci ;-)
UsuńWe Wro mamy "tylko" Promocje Dobrej Książki, odwiedzam od lat, ale festiwalu książek dziecięcych zazdroszczę! Mamy jedną książkę Erica Carle, czekam na tę biedronę i Twój wpis o niej:)
OdpowiedzUsuńWiesz, że ją nigdy nie byłam we Wro ;-) Promocja Dobrej Książki brzmi jak pretekst do podróży. A o Biedronie napisze na pewno, bo H jest na etapie nauki zegara więc się przyda.
UsuńZ takich targów to chyba ochrona musiałaby mnie wyrzucić, nigdy z własnej woli bym nie wyszła :) Dzięki za sprawozdanie!
OdpowiedzUsuńOchrona albo krzyczące dzieci: Mamo jeść !!! ;-)
UsuńJa bym musiała pójść na takie targi z niewielką ilością gotówki, bo wszystko bym wydała. Nawet na Hushu, czy wcześniej na Pchlim, zawsze wychodziłam z książkami;-). "Biedronki" nie możemy się doczekać. E.Carle<3 od pierwszego wejrzenia;-)
OdpowiedzUsuńEC jest świetny. Nauka przez zabawę plus charakterystyczne ilustracje.
UsuńNo naliczyłam zdecydowanie więcej plusów:))Tak trzymaj!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam serdecznie do siebie:))
Wszędzie staram się znajdować plusy. Inaczej chyba bym oszalala ;-)
Usuń