Pierwszy tydzień naszych włoskich wakacji spędziliśmy w Ligurii, wąskim pasku lądu na zachodnim wybrzeżu. Golfo dei Poeti i rejon zwany Cinque Terre wydawały się idealne na nadmorski wypoczynek i faktycznie krajobrazy oszołomiły nas swoim pięknem.
Niestety na wąskich, małych i często kamienistych plażach roiło się od turystów, a w okolicy pełno było sklepików z tandetnymi pamiątkami i „ogólnoeuropejskim” jedzeniem.
Na szczęście jednak nawet w takich „okolicznościach przyrody” można znaleźć prawdziwe perełki. Przykładem niech będzie nadmorski kościół Santa Margherita di Antiochia w miasteczku Vernazza. Położony tak blisko morza i plaży, że z okien rozpościera się morski krajobraz, a plażowicze wylegują się pod jego murami.
W takim miejscu modlitwa sama ciśnie się na usta...
„(…)Błogosławcie Pana, źródła wodne, *
błogosławcie Pana, morza i rzeki.
Błogosławcie Pana, wieloryby i morskie stworzenia, *
błogosławcie Pana, wszelkie ptaki powietrzne.(…)”
Pieśń z księgi Daniela (Dn 3, 57-88. 56)
cdn...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ach jak się cieszę, że tu jesteś! Wielkie dzięki za komentarz ;D