czwartek, 4 września 2014

KIERMUSY

Raz w miesiącu, w maleńkiej miejscowości Kiermusy na Podlasiu, odbywa się Jarmark Staroci.

Znalazłam tam ekskluzywną porcelanę i zwykłą ceramikę. Stare metalowe łóżka. Stolarza, który wycina w drewnie misterne dekoracje. Kuszącą klatkę dla ptaków z wygórowaną ceną. Przepiękny piec kaflowy - biały - błyszczący - narożny - marzenie. Zabawki za złotówkę.

To była po prostu cudowna niedziela. Gdybym miała bliżej bywałabym tam co miesiąc. Zresztą sami zobaczcie!






O! I jeszcze lody domowej produkcji, które były istotną częścią mojego dzieciństwa. Nakładane wprost z granatowego termosu!

Najbliższa okazja na udane polowanie w Kiermusach już 7 września! Szczerze polecam!
ach!

17 komentarzy:

  1. Super. To jest zawsze pierwsza niedziela miesiąca? Muszę się wybrać. Ode mnie to tylko 45 min samochodem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba tak, ale możesz jeszcze zajrzeć na stronę internetową. Polecam!

      Usuń
  2. Fajne miejsce, pewnie bym wśród tych rzeczy się zgubiła zaopatrzona co w nowe cuda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim miejsvu przyjemnością jest się zgubić ;-)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Prawda? To jest to co tygryski lubią najbardziej!

      Usuń
  4. Aniu :))
    narobiłaś mi apetytu na jarmark :))
    fajnie było dziś się spotkać :))
    pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było bardzo miło fakt ;-) Lecę teraz do Ciebie ;-)

      Usuń
  5. Wygląda cudownie. Ale tych lodów to bym się bała, w sensie salmonella albo inne bakterie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Melduje, że zostały zjedzone miesiąc temu i nie odnotowano skutków ubocznych. Można jeść ;-)

      Usuń
  6. Aniu, cudowne przedmioty! a garnki to marzenie, moja Babcia takie miała piękne żeliwne i bardzo solidne :) przydałby się w mojej kuchni ;) ach!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojej. Może się w przyszłym roku złapię jak nie zapomnę.

    OdpowiedzUsuń
  8. nigdy nie slyszałam o tej miejscowości, ale muszę przyznać, że w Twoim obiektywie prezentuje się ona niezwykle kusząco! ;)
    pozdrawiam cieplutko!
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  9. Od jakiegoś czasu nie zaglądałam do Ciebie, bo witał mnie piec kaflowy :) ale widzę, że posypało postami. Ten jarmark wygląda naprawdę kusząco. Czy w tych brytfannach możnaby nadal coś przyżądzić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, myślę że się da! Ostatnio rozmawiałam na ich temat ze znajomą- specjalistką od gotowania (sprawdzonakuchnia.pl). Wspominała, że takie brytfanny miała jej Babcia, a jedzenie z nich było przepyszne!

      Usuń
  10. {Jak widać brnę w archiwum...)
    Niby Podlasie, a ode mnie prawie 2 godz! Może dlatego nie słyszałam nigdy o Kiermusach.

    OdpowiedzUsuń

Ach jak się cieszę, że tu jesteś! Wielkie dzięki za komentarz ;D

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...