piątek, 6 września 2013
KILKA RZECZY, KTÓRĘ ZROBIĘ WE WRZEŚNIU!
Hej,
macie już plany na wrzesień?
Moje są następujące...
URODZĘ
WYKARMIĘ
WYPRZYTULAM CAŁĄ TRÓJKĘ (może M też się załapie)
PRZETRWAM!
Tyle! Więcej nie ogarnę, a plany mają być przecież zgodne z wytycznymi z TEGO POSTA ;).
Wystarczy, że sierpień był bardzo wyczerpujący i pracowity!
W zasadzie osiągnęłam 70% normy, co w moim stanie jest sporym sukcesem, prawda?
Wszystko dzięki "syndromowi wicia gniazda", który "kazał" mi zrobić porządki w najbardziej zaniedbanych miejscach domu ;).
Podsumowując:
- rzeczy dzidziulowe gotowe!
- "torbiszcze" do szpitala jeździ od dwóch dni w bagażniku samochodu,
- dziewczyny przygotowane i wyprawione do przedszkola,
- końcówka wakacji urozmaicona atrakcjami,
- porządek w butach jest,
- prezenty kupione i spakowane!
To był dobry miesiąc. Szczegóły na zdjęciach.
Oglądałyśmy świat przez nową, fantastyczną zabawkę!
Robiłyśmy "nieśmiertelne" pączki z błota!
Lepiłyśmy z gliny wykopanej w naszym ogrodzie!
O 4 nad ranem wyklejałam napisy na pudełkach z misiami!
Robiłam porządek w tkaninach i...
...naklejałam etykietki wszędzie gdzie się dało ;)
Taki był sierpień!
A teraz czekam z niecierpliwością na wyzwania wrześniowe.
Trzymacie za mnie kciuki?
Trzymajcie, please!
ach!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Trzymamy a jakże :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;) Doceniam! ach!
Usuńno,nooo podpisałabym się -ale ...nie :p, mam już "wszystkich w domu" :P
OdpowiedzUsuńwrócę do sierpnia = tez segreguję przed wyprowadzką, może poetykietuję :p
Nie chwal dnia przed zachodem słońca i.... "poetykietuj" sobie :)
UsuńTrzymam mocno kciuki zaciśnięte - za wrześniowe zadania :) I chyba zazdraszczam tego trzeciego dzidziula ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ach!
Usuńtrzymam! bardzo poważne wrześniowe plany! :)
OdpowiedzUsuńBardzo poważne, fakt. Dzięki! ach!
Usuńno tak, zajrzałam do Was i teraz już wiem. Wrzesień it is! powodzenia raz jeszcze, raz jeszcze, raz jeszcze!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki (a nawet "zdrowaśkę" w intencji lekkiego porodu poślę, a co!). Muszę chyba siędołączyć i zacząć robić "czeklistę" na dany miesiąc;-), bo mi prasowalnictwo i gotowanie cały czas zabierze. A narazie obrona pracy licencjackiej czeka. pozdrawiam serdecznie oderwana chwilowo od nauki
OdpowiedzUsuń