środa, 12 listopada 2014

KSIĄŻKA Z PODRÓŻY.

Wszystko zaczęło się od włoskich wakacji z małą Helą.
Pomyślałam, że książka dla dzieci w miejscowym języku będzie dla niej świetną pamiątką z podróży.
I jest! Szczególnie, że przezorna mama zapisała na okładce datę i miejsce zakupu… PERUGIA +22 WRZEŚNIA 2010+…. bo kto by dziś pamiętał, kiedy to było.





I tak w naszej rodzinnej kolekcji pojawiały się kolejne książki. Po szwedzku, czesku, hiszpańsku, bengalsku.
Czasem znajomi coś przywieźli, czasem znalazłam coś w secondhand-zie.
Wciąż książka dla dzieci była też świetnym prezentem z podróży. Choć im więcej mamy dzieci, tym mniej spontanicznych i dalekich podróży za nami ;).



Zapraszam Was dziś na mały przegląd naszych pozycji around the world!




"O MODROM KOCURIKOVI" ZDENEK MILER wyd.CESTY



"THE VERY HUNGRY CATERPILLAR" i "FROM HEAD TO TOE" ERIC CARLE wyd. HARPER COLLINS PUBLISHERS



"NON QUIERO BANARME" CONI CIBILS wyd. INFANTIL.COM



"THERE MUST BE MAGIC. First Poems for Children" ARTHUR WORTMAN/JOHN OVERMYER wyd. HALLMARK CHILDREN'S EDITIONS


"PELLE KANINS FARGER" oparta na ilustracjach BEATRIX POTTER wyd. REBUS


"HURRY UP,MICKEY!" AMY EHRLICH/MIKI YAMAMOTO wyd. WALKER BOOKS



"CONTIAMO INSIEME" GIOVANNA MANTEGAZZA/CARLO MICHELINI/GIORGIO VANETTI wyd. LA COCCINELLA


"MORE FARMYARD TALES" HEATHER AMERY/STEPHEN CARTWRIGHT wyd. USBORNE PUBLISHING LTD.



"ELMER'S COLOURS" DAVID MCKEE wyd.ANDERSEN PRESS LTD.

Młodszym dziewczynkom język książeczki nie robi różnicy.
Wiadomo, dobra i ciekawa ilustracja nie zna granic!
Helka, która zaczyna czytać, zaczyna też powoli odkrywać „inność” naszych książeczek.
Kto wie, może to właśnie one będą dla niej impulsem do staranniejszej nauki języków obcych?
Póki co słucha z zaciekawieniem moich anglo/włoskich opowieści.
Specjalistką-lingwistką nie jestem, ale wierzę że ich nie skrzywdzę swoim akcentem ;).

A Wy? Jakie macie obcojęzyczne książki na swoich półkach?
Czytacie swoim dzieciom w innych językach?
Jestem bardzo ciekawa!

Pozdrawiam wszystkich czytających i zapraszam do moich koleżanek z projektu "Przygody z książką". {KLIK!}
ach!

32 komentarze:

  1. Na razie nie czytam w obcych językach, choć pomału się przymierzam - mobilizujesz, piękna kolekcja! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję że podzieliłaś się z nami, Waszym księgozbiorem. Jeśli mowa o obcojęzycznych książkach dla dzieci , bardzo lubię szwedzkich ilustratorów i stare wydani rosyjskich bajek.

    STO LAT DLA HELENKI !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję w imieniu Heli. A stare wydania rosyjskich książek faktycznie bywają piękne. Mamy ale w wersji polskiej.

      Usuń
  3. Śliczna kolekcja :)
    Ja mam tylko w mowie hanyskiej jak to Warszawie mówią ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny pomysł,żeby z podróży przywozić książki. Też staram się tak robić. Niestety tylko tych podróży coraz mniej :(

    OdpowiedzUsuń
  5. U nas pojawiło się ostatnio kilka "obcych" książek z sh:) Matka musi sobie trochę przypomnieć ale nie jest źle i Młoda chetnie słucha po angielsku i uczy się nowych słówek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lumpek rządzi :) A maluchy naprawdę chłoną ;)

      Usuń
  6. Świetny pomysł z przywożeniem książek z podróży! My mamy kilka anglojęzycznych książek kupionych w sh. Kiedyś częściej czytaliśmy po angielsku. Sama nie wiem dlaczego przestaliśmy ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Elmer po... indyjsku?
    Mam kilka super pozycji z Lumpka :) czasem nie wiem co jest napisane ale te ilustracje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. piękna kolekcja - ciekawe czy któraś z pozycji zainspiruje młode pokolenie do nauki jakiegoś egzotycznego języka :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fantastyczny pomysł! Nigdy na to nie wpadłam! Dziękuję za podpowiedz, a kolekcja bardzo fajna i jaka różnorodna!~

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowny pomysł! My przywozimy, ale przeważnie bez tekstu, bardziej ksiązki artystyczne z muzeów :)
    A i w secondhandzie za grosze się nabywa i ogląda :)
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muzealne katalogi to też świetny pomysł. Mało tekstu więc i barier brak ;D

      Usuń
  11. Widzę, że muszę się przejść w parę miejsc ;) Dzięki za inspiracje!

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny pomysł! W te bengalskie litery możnaby się wpatrywać bez końca.

    OdpowiedzUsuń
  13. Pomysł przedni! Zgapimy i my ;) Aktualnie czytamy w 3 językach (polski, angielski, norweski) choć człowiek mały jeszcze. My się uczymy a i on też na tym skorzysta. Pozdrawiamy z Norwegii! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oho! To może się do Was usmiechniemy o jakąś norweska pozycję? Pozdrawiamy, ach!

      Usuń
  14. Hej! Pierwszy raz jestem u Ciebie, a jako, że jestem maniaczką książek dla dzieci, to już zapewne będę stałą bywalczynią ;)
    Ta z osiołkiem, wiesz, że jest po polsku? :)
    http://www.wydawnictwoolesiejuk.pl/uploads/tx_mzimportksiegarnia/big/3/6/978-83-7708-226-3.jpg
    Zresztą cała seria opowieści jest bardzo fajna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielkie dzięki za "cynk" ;)

      Usuń
    2. jako kinderbookomanka polecam się na przyszłość ;)

      Usuń

Ach jak się cieszę, że tu jesteś! Wielkie dzięki za komentarz ;D

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...