Pierwszą książkę przeczytała podczas ferii u babci. Kolejne już po powrocie do domu.
PRZE-CZY-TA-ŁA!
Wciąż nie mogę w to uwierzyć. Moje dziecko zaczyna czytać!
Wzruszam się kiedy próbuje poskładać pojedyncze litery w wyraz.
Nie wierzę, że to już. Że tak szybko urosła. Że jest taka mądra!
.jpg)
.jpg)
.jpg)
Wasza dumna,
ach!
P.S. Książka ze zdjęć to "Psotny Franek" wydawnictwa EGMONT. W dobrej cenie znajdziecie ją np. TU .
Książka z serii (akcji) "Czytam sobie" , którą przygotowano z myślą o początkujących czytelnikach w wieku 5-7 lat.
Psotnego Franka mieć musimy...nasz Franek jest włąśnie takim psotnikiem:)
OdpowiedzUsuńA berety lubi? Ten z książki miał beret ;-)
UsuńBrawo i oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Mam nadzieję, że jej szybko nie minie ta nowa fascynacja.
Usuńno i super! powodzenia :)))
OdpowiedzUsuńDziękujemy!
UsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, przekażę.
UsuńBrawo! Piękny jest widok czytającego dziecka :) Ja uwielbiam patrzeć jak moje dzieci czytają-ogklądają książki :)
OdpowiedzUsuńJa też!
UsuńOglądałam te książeczki, są bardzo fajne. Ciekawe kiedy mój maluch za czytanie się weźmie. Na razie czasami cyfry uda mu się jedynie rozpoznać.
OdpowiedzUsuńSzybciej niż się spodziewasz
Usuń:-)
Mamy z tej serii książeczkę o Trollu - świetna jest :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://aleksander-odkrywa.blogspot.com/
Widziałam trolla na stronie akcji. Ostrzę sobie na niego ząbki ;-)
Usuń